Germańskie dziedzictwo

Chrystianizacja teoretycznie położyła kres dawnym wierzeniom. Jednakże nawet po przyjęciu chrztu czczono w wielu miejscach starego boga błyskawic. W licznych grobach na terenie Skandynawii z XII i XIII wieku archeolodzy odkryli oprócz symboli chrześcijańskich-krzyżyków, również małe emblematy Thor- miniatury młota Mjolnira.

470px-Christmas_throughout_Christendom_-_Thor.png

Dość długo kult boga utrzymywał się na Islandii, gdzie współistniał jeszcze z nową wiarą przez kilka stuleci po chrystianizacji.
Ciekawe są związki Thora z kultem świętego Michała. Chrystianizowani Germanowie dość szybko utożsamili księcia archaniołów ze swoim dawnym bóstwem. Święty Michał cieszył się wielką popularnością na terenie Niemiec i krajów skandynawskich. Podobnie jak Thor, był przedstawicielem sił niebiańskich, opiekował się ludźmi, a co najważniejsze – walczył i zwyciężył smoka (zwanego również wężem starodawnym). Swoisty renesans przeżywał kult boga Thora w XIX wieku w Niemczech. Poeci i myśliciele, zafascynowani ideą pangermańską, poszukiwali dla siebie natchnienia w rodzimej mitologii. Wybitny kompozytor Richard Wagner stworzył wiele utworów, w których pojawiał się Donar, czyli południowogermański Thor. Zafascynowany Thorem był tez niemiecki poeta Heinrich Heine, który przewidywał w poetyckim uniesieniu zmierzch chrześcijaństwa i powrót kultu boga błyskawic. Z podobnego źródła natchnienia czerpali również przywódcy Trzeciej Rzeszy. Według interpretacji dowódcy SS Heinricha Himmlera runiczne znaki błyskawic na kołnierzach mundurów esesmańskich miały być symbolem młota boga wojny, Thora. Wiele elementów symbolicznych związanych z bóstwem piorunów przejęli także niemieccy żołnierze jednostek szturmowych II wojny światowej. Imieniem tego boga nazwano również wielki moździerz, który w czasie powstania warszawskiego w sierpniu 1944 roku prowadził ostrzał obrońców i ludności cywilnej stolicy.

O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License